czwartek, 24 grudnia 2015

Wesołych Świąt!

Hej. Dziś o wydarzeniach. U mnie wszystko ok, pragnę tylko wyeliminować fakt, że jeden z moich #Trzech•Wspaniałych•Kotełów położył się w doniczce z kwiatami i chce włożyć głowę do ziemi. Yes, yes... <nie, bo no> Mój kot: <ziew, ziew> Podziwiasz mnie, jak pięknie ziewam?
Nie. XD Przejdźmy do sedna. Dziś Wigilia, prezenty, itepe. Chciałam tylko złożyć życzenia świąteczne.
Z okazji Świąt Bożego Narodzenia życzę
Wam: dużo prezentów (między innymi
ciekawych książek), dużo radości, spędzenia
czasu z bliskimi, spełnienia marzeń, dobrych
pierników (xD), góry śniegu za oknami,
pachnącej choinki i rozwijania talentów!
~M.
~Lily.
U mnie śniegu mało. (czy tam mało śniegu, co za różnica.)
PS Czy koty mogą jeździć na rowerze? Bo mój chyba chce się nauczyć...
PPS Zgadnijcie skąd przy życzeniach są dwa podpisy... Kto ma podpis "M."...
/Lily

czwartek, 12 listopada 2015

Plany dotyczące moich blogów.

Hej! Rozradowanie? Tak. Prawdopodobnie dostanę kredki Mondeluz, ale o tym na Różanym Poddaszu.  Plany? Tak. Różane Poddasze... Nie usunę, ale będą tam rysunkowe posty STĄD. Będą recenzje STĄD. Mam nadzieję, że nie będzie wam to przeszkadzać. Tak samo z Handmade. Jeśli będzie wam to przeszkadzać, to zawieszę OBA blogi. Krótko, wiem. Ale nie mam weny, jak narazie.
Pa.
Lily

wtorek, 10 listopada 2015

Handmade #1

Hej! Witajcieeeee! Dziś pokażę wam... KOTA Z HANDMADE!
Jest baaaaaaaaaardzo stary...
Ale, przejdźmy do rzeczy.
Słodki ^•^
Teraz pora na koty z buziek!
=^•^= ^-^ ^^ ^×^ ^~^ ^✳^ ^#^  ^™^ ^÷^ ^`^ ^|^ ^°^
Na więcej nie mam pomysłów. XD
Dziś bardzo krótko ale sory ja też muszę *ziew, ziew* odpocząć.
Pa!
Lily ^•^

niedziela, 8 listopada 2015

Pusheen? Pusheen, Nyan, Simon's Cat czyli "Kocie szaleństwo"


Hej! Pusheen xD Słucham "Baker Cat 10 hours". To jest EPICKIE!
To brzmi mniej-więcej tak: " Ta, ta, ta ta ta, ta, ta, ta ta ta..." To jest epic. Zajrzyjcie xD.
A tymczasem moje Pusheenowe i Nyanowe oraz Simonsowe dzieła!
Przygotujcie się na obstrzał zdjęciami.
Tego jest NAPRAWDĘ dużo.
To widzieliście, więc się nie wypowiadam.
Iphone = ♥
Niektóre jeszcze pokoloruję, więc będą w innych postach.
Sory za cienie, sztuczne światło :C
Nya... On jest piękny, wspomnę go jeszcze nie raz
Teraz jeden z serii "Mythical Cats"
Grzywka to był mój pomysł c;

Drugi ulubieniec :)
Dokończę :\

Sory za te przerwy w zdjęciach, ale tablet nie słucha :c
Trzeci ulubiony
Bonus photo:
To jest trzeci ulubiony, który zresztą ma już imię: Heart. Chociaż Nyan powinien, powtarzam powinien być szary, bez żadnych dodatków albo łat bo taki został stworzony no i to zasada (olać to, ta zasada i tak się nie przyda) to ja to nagięłam i dodałam takie słodkie łatki. Prawda, że słodszy?
P.s: Sory za to okropne światło.
Psps: Post będzie często edytowany, z uwagi na pojawiające się obrazki.
Pa!
Lily

Tęcza, Nyan Cat i cukierasowe biszkopty!

Hej! Zwariowany tytuł posta, wiem. Nyan Cat się tworzy xD. Z moich królewskich żelopisów tworzy się Nyan. XD. Ja nigdy tego nie skończę...
Jeszcze mniej więcej CENTYMETR tęczy... I to długiej...
A co do tytułu: wszystko nawiązuje do Nyan Cat.
Ma ciało z cukierasowego biszkopta, ma tęczę i jest Nyanem XD.
Jeszcze NIEBO NA CAŁĄ KARTKĘ... Pokolorować... Gwiazdki zrobić.... Pfff...
Podjęłam się tego, to dokończę. W planach mam nowy nagłówek bloga, zdjęcie na nagłówku, zakładki, nowe kolory bloga itp.
Ta tęcza jest taka super xD
Nie robiłam gwiazdek (za dużo roboty)
Kot jest calutki robiony żelopisami (oprócz oczu i tego uśmieszku xD)
Nyan, Nyan, Nyan, Nyan... Ta muzyka xD
Kończę.
Lily

piątek, 6 listopada 2015

Post powitalny.

Witam, witam w progach tego bloga, poczęstuję was ciastkami itp...
Nie, nie.
To będzie normalne, długie powitanie. (miłej lektury)
Długie.
Zacznijmy od... No właśnie, odwieczny problem, OD CZEGO ZACZĄĆ?
Od moich "talentów i zainteresowań"
Rysunki, fotografia, plastyka, HP, Zniszcz ten dziennik, koty, konie, Schleich, rysunki, Zniszcz ten dziennik, fotografia, rysunki, zima, gadżety itepe, itede... (Błędy celowo)
Pfff... Dużo tego...
Moja osoba:
Miłośniczka rysowania (nawet teraz sterczę z zeszytem...)
Uwielbia konie, posiada 3 koty (które rozdeptały mi klatkę piersiową),
Nie no... I co napisać?
Nie będę wstawiać zdjęć. (to na deser)
Takie opowiadanie tego jednego dnia. (Od wyjścia że szkoły)
Poszłam do sklepu, uszłam, szłam... Kupiłam sobie #supermegagitesmocarnąlatającązpociskami gumkę do mazania.
Ponieważ gumki do mazania Grand są najlepsze! Polecam. (zaraz, zaraz... Czy Grand zapłaciło mi za reklamę? Nie.) Wróciłam...

Koniec. XD.
A co z mocarną gumką? Leży (prawdopodobnie pod biurkiem) i kwiczy.
I co? Nico. Idę poszukać tej gumki.
Pięć godzin później...
- Gdzie ta gumka?!
Rok później...
- Gdzie ta gumka się pytam?!?!?!
...
A teraz gumka leży obok mnie...
What? Jak to? A tak to. Na parapecie... Ja nie mogę...
Jesień... Ja chcę grudzień... Chyba każdy chce.
Czytam książkę.
Zaraz wracam. Dam wam zdjęcie.
Lily Evans
Narysowałam ją jako szesnastolatkę w włosach koloru rozjaśnionego brązu. Z zielonymi oczami i malinowymi ustami. Zrobię replikę i pokoloruję inaczej.
Sukienkę ma fioletowo (tak na oko)-niebieską.
Według mnie, (to moje zdanie!) to jest ładna. Bardzo.
Wcześniej: szary, martwy szkic.
Teraz: kolorowy, żywy, pozytywny rysunek.
Kończę.

Pa! Mój podpis: 
Lily